Ludomir Różycki (ur. 18 września 1883 w Warszawie, zm. 1 stycznia 1953 w Katowicach) − polski kompozytor. Był przedstawicielem Młodej Polski w muzyce. Wraz z Karolem Szymanowskim, Grzegorzem Fitelbergiem oraz Apolinarym Szelutą założył w 1905 roku Spółkę Nakładową Młodych Kompozytorów Polskich, co przyczyniło się do podniesienia poziomu artystycznego muzyki polskiej. Łączył on styl neoromantyczny z motywami polskiej muzyki ludowej. Istotne w jego twórczości są poematy symfoniczne[1].
Koncert poprowadziła Pani mgr Elżbieta Terlega-Stachów - inicjatorka tego wydarzenia - która w wygłoszonej prelekcji przybliżyła zebranej widowni postać kompozytora.Nie przypadkowo organizatorem wydarzenia było stowarzyszenie "Karkonoskie Zachełmie". W 1948 roku, przy okazji zakończenia pracy dydaktycznej w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Katowicach, Ludomir Różycki, za szczególne zasługi dla kultury polskiej, otrzymał od państwa polskiego dożywotnią pensję i willę w Zachełmiu. Jego willa „Pan Twardowski” stoi w zachodniej części Zachełmia. W Zachełmiu znajduje znajduje się również przełęcz im. Różyckiego (560 m n.p.m.). Przecinają się tam szlaki: niebieski - idący z Podgórzyna w stronę Michałowic, oraz zielony - idący z Zamku Chojnik do Przesieki.
Po prelekcji można było usłyszeć następujące utwory:
- Artur Rulewski (fortepian) - F Chopin, Mazurek
- Marta Mokrzycka-Myrlak (mezzosopran) - M. Karłowicz, "Mów do mnie jeszcze"
- Kaja Zamorska (skrzypce) - I. J. Paderewski, "Melodia"
- Aleksandra Lemiszka (sopran) - K. Szymanowski, Pieśń kurpiowska - "Lecioły zórazie"
- Ewa Skoczeń (flet) - F Chopin, Wariacje E-dur na temat "Non piu mesta" z opery "Kopciuszek" G. Rossiniego.
- Aleksandra Lemiszka (sopran) - K. Szymanowski, Pieśń kurpiowska - "Wysła burzycka"
- Kaja Rudnicka (skrzypce) - H. Wieniawski, "Legenda'' op. 17
- Marta Mokrzycka-Myrlak (mezzosopran) - M. Karłowicz, "Śpi w blaskach nocy"
- Aleksandra Lemiszka (sopran) - L. Różycki, Walc Caton z opery "Casanova"
Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji tego niezwykłego, duchowego wręcz, przedsięwzięcia. W szczególności dziękujemy artystom, którzy wystąpili w naszych skromnych progach, to dzięki Wam mogliśmy poczuć przyjemną bryzę kultury, na naprawdę wysokim poziomie.